We’ve updated our Terms of Use to reflect our new entity name and address. You can review the changes here.
We’ve updated our Terms of Use. You can review the changes here.

#2

by kfaza

/
  • Streaming + Download

     

1.
Ewa 02:34
to było tak dawno biblia nie kłamie a ja cię tak pragnę a ja cię tak pragnę ewa! to znowu ty! wiem że był adam biblia nie kłamie lecz trójca święta jest ideałem ewa! to znowu ty! --- it was so long ago the bible does not lie and I want you so much and I want you so much eve! it's you again! I know there was adam the bible does not lie but the holy trinity is perfection eve! it's you again!
2.
are you ready to order? what would you like to order?
3.
pierwsze słowo - szatan drugie słowo - ziemia trzecie słowo - bóg czwarte słowo - kara pierwsze słowo - miłość drugie słowo - sperma trzecie słowo - sztuka czwarte słowo - wojna ojcze nasz, któryś jest w niebie święć się imię twoje gdy przyjdę po ciebie --- first word - satan second word - earth third word - god fourth word - punishment first word - love second word - semen third word - art fourth word - war our father in heaven hallowed be your name when I will come for you
4.
Maski 06:05
czerwona kurtyna przykryła scenę czerwony aksamit jest ciepły od światła widzę dramat w twoich oczach czerwony aksamit jest ciepły od światła czerwony aksamit to krew jeszcze ciepła wykrzywione usta teatralnych masek wszystkie są złe bo widziały zbyt wiele widziały tragedie widziały mnie przecież --- red curtain has covered the stage red velvet is warm from the light I see the drama in your eyes red velvet is warm from the light red velvet is blood still warm wry faces of theatre masks they are all evil because they have seen too much they have seen tragedies they have seen me
5.
wynieś śmieci czemu jeszcze nie zmyłeś naczyń ty właściwie nic nie robisz ty tylko siedzisz ty nic nie robisz ty siedzisz dlaczego jeszcze nie zmyłeś naczyń jedenaste piętro wzywa marek siedział w swoim pokoju nie wiedział co ze sobą zrobić przypomniał sobie że jego blok ma jedenaście pięter na jedenastym piętrze podobało mu się pewne okno postawił zobaczyć cóż może zrobić z tym oknem jedenaste piętro wzywa więc wszedł do góry po schodach i otworzył okno wykonał duży krok naprzód gdy spadał w jego mieszkaniu otworzyło się okno przez okno wyglądała jego matka coś do niego krzyczała marek! ktoś cię będzie musiał zdrapać! marek! kto cię zdrapie! marek leżał na chodniku zamienił się w keczup na 4 piętrze jego matka marek! nie zmyłeś naczyń! nie odkurzyłeś mieszkania kto cię zdrapie marek! --- take out the trash why you have not washed the dishes yet you practically do nothing you just sit you do nothing you sit why you have not washed the dishes yet eleventh floor is calling marek was sitting in his room he had no idea what to do with himself he remembered that his tower block is eleven floors on the eleventh floor he liked one window he decided to see what can he do with this window eleventh floor is calling so he climbed the stairs and opened the window he made a big step forwards when he was faling a window opened in his flat his mother was looking through the window she was screaming something marek! somebody will have to scrape you off! marek! who will scrape you off! marek was lying on the pavement he turned into ketchup on the fourth floor his mother marek! you have not washed the dishes! you have not vacuumed the flat who will scape you off marek
6.
Jedynka 03:25
7.
Dwójka 03:51
8.
Trójka 03:58
9.
Ona pali 02:25
10.
Czwórka 04:09
11.
Piątka 03:51
12.
Balonik 02:07

about

Dagmara Maroczkaniec - vocals
Paweł Saul - guitar, vocals
Marcin Pasternak - bass, vocals
Jarek Kozłowski - drums, vocals

Recorded in may 1997.
Mixed in march 2015.

---

Dawno, dawno temu, czyli w maju 1997 roku, gdy byliśmy wszyscy młodzi (zaraz, zaraz: nadal jesteśmy młodzi! Kurde!) postanowiliśmy nagrać drugą płytę naszej super zajebistej kapeli zwącej się Kfaza grającej muzykę zwaną noise rockiem. Były to czasy sprzed komputerowego nagrywania w domu, byliśmy biedni i nawet jedyne wówczas w Szczecinie i okolicy studio oferujące nagrywanie we w miarę przystępnych cenach – czyli studio niejakiego Noska, mieszczące się wówczas w pomieszczeniach przy szczycie (no, wysoko, pod samym dachem, czaicie) hali szczecińskiej Stoczni Jachtowej – tej samej zresztą, która parę lat temu spłonęła w wielkim pożarze – było poza naszym zasięgiem.

Ale tam gdzie znajdzie się wola, tam znajdzie się sposób. W studio owym pomieszkiwał nasz kolega Adam; pogadaliśmy z nim i okazało się, że jeśli uda nam się tam zakraść w nocy, możemy się (bez wiedzy właściciela oczywiście) nagrywać za friko.

Tak też zrobiliśmy. Jednej nocy, obserwując z wysokości dachu hali stoczni przepływające statki (niezapomniany widok, serio) nagraliśmy wszystkie instrumenty. Kolejnej nocy (czy może dnia? nie pamiętam) próbowaliśmy nagrać wszystkie wokale, ale przegięliśmy ze środkami rozweselającymi i skończyło się na wokalach do jedynie pięciu piosenek.

Potem nie mieliśmy już okazji, rozpadliśmy się, Nosek sprzedał studio i zajął się innymi sprawami (m.in. graniem z nami w kolejnej odsłonie Kfazy) a stocznia, jak już wspominałem, spłonęła. Taśmy z nagraniami przeleżały 18 lat na dnie mojej szuflady.

Aż do momentu, gdy je tam odnalazłem. Nie jesteście sobie w stanie wyobrazić, jakiego voodoo wymagało ich zgranie i przywrócenie do życia. TE TAŚMY MAJĄ 18 LAT! Że nie wspomnę, że sam sprzęt owego studia jak na dzisiejsze warunki i możliwości techniczne był raczej śmieszny – konsola i czteroślad na kasety. Tak, na KASETY! Pamiętacie że kiedyś istniało coś takiego jak kasety?!

Specjalne podziękowania dla Adama za wpuszczenie nas do studia i dla Noska za użycie jego sprzętu.
Bardzo specjalne podziękowania dla Mefa.

M.
---

Long, long time ago, in may 1997, when we were all young (wait, we are still young, damn it) we decided to do second record of our super awesome band called Kfaza which played music called noise rock. It was the time before home computer recording, we were dirt poor and even the cheapest recording studio in Szczecin, one being owned by dude called Nosek was behind our reach.

But when there is a will... our friend Adam was living in this studio. We talked with him and stalked inside one night to record for free, without owner's knowledge. Another night (or day, I don't remember) we recorded vocals, but we were too drunk and stoned to finish, we did only five songs.

Then we had no opportunity. We split ways, Nosek sold his studio and played with us in another Kfaza's incarnation. Tapes spent 18 years lying in my drawer.

Until finally I have found them. You have no idea about amount of voodoo needed to bring this music to life.

Special thanks to Adam and Nosek.
Very special thanks to Mef.

M.

credits

released May 23, 1997

license

all rights reserved

tags

about

kfaza Szczecin, Poland

contact / help

Contact kfaza

Streaming and
Download help

Report this album or account

If you like kfaza, you may also like: